Na te dni czekaliśmy długo i z niecierpliwością. Gdy wreszcie nadszedł 17 X 2017 byliśmy od rana podekscytowani. Już koło południa 10 osobowa grupa uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Opocznie wraz z opiekunami zebrała się na szkolnym parkingu, aby wyruszyć w drogę na Lotnisko Chopina w Warszawie. Kiedy dojechaliśmy, oddaliśmy nasze bagaże i niedługo potem siedzieliśmy już w samolocie. Dla niektórych z nas była to pierwsza podróż samolotem, co stanowiło dodatkową radość. W Luxemburgu wylądowaliśmy około godziny 19, gdzie zostaliśmy powitani przez przedstawicieli naszej szkoły partnerskiej. Zabrali nas oni do dwóch głównych punktów spotkań. Tam odebrali nas nowi koledzy i ich rodzice. Około godziny 21 wszyscy byliśmy w naszych „nowych” domach.
W środę musieliśmy obudzić się dosyć wcześnie, gdyż mieliśmy w planach zajęcia w szkole St. Josef Gymnasium w Biesdorf. Niektórzy dojeżdżali do niej autobusem, innych przywieźli rodzice. Po przybyciu do szkoły zostaliśmy powitani przez dyrektora (Jürgen Gieraths) i oprowadzeni po budynku. Następnie zaczęliśmy prace nad naszym projektem. Najpierw lepiej się poznaliśmy, każdy opowiedział coś o sobie, oczywiście w języku niemieckim. Po południu braliśmy udział w rożnych zajęciach pozalekcyjnych. Niektórzy uczestniczyli w próbie chóru, orkiestry, czy kółku teatralnym.
Wieczorem spotkaliśmy się w miłych kafejkach, gdzie wspólnie świetnie się bawiliśmy.
Dzień 19 września rozpoczęliśmy nauczaniem języka polskiego naszych niemieckich znajomych.Po godzinnej zabawie językowej wyruszyliśmy w drogę. Pierwszym punktem naszej wycieczki było zwiedzenie wystawy fotograficznej ,, The Family of Man” na zamku w Clervaux. Wystawa składa się z setek zdjęć wielu artystów, ze wszystkich zakątków świata,zebranych przez Edwarda Steichena. Służy jako manifest dla pokoju i podstawowej równości ludzkości poprzez humanistyczną fotografię powojennych lat.
Ostatnim przystankiem na naszej drodze było zwiedzenie miasta Luksemburg. Zobaczyliśmy i poznaliśmy historię m. in.: Mostu Adolphe-Brèck, Pałacu Wielkich Książąt i Katedry Notre Dame w Luksemburgu. Wszyscy uczniowie byli oczarowani luksemburską starówką. Dzień ten dał nam wiele wrażeń (pozytywnych oczywiście).
Piątkowy poranek spędziliśmy w szkole z naszymi niemieckimi kolegami na zajęciach, podczas których kontynuowaliśmy pracę nad projektem. Po godzinie 13 nadszedł długo wyczekiwany weekend, który spędzaliśmy wspólnie z naszymi niemieckimi kolegami i ich rodzinami. Te dni każdy z nas spędził inaczej m.in. na zajęciach tanecznych czy poznając okolicę. Mieliśmy okazję zobaczyć jak wyglądają przyjęcia z okazji 18 urodzin oraz uczestniczyć w miejscowym odpowiedniku dobrze znanego wszystkim „Oktoberfest”.
Weekend był czasem, który spędziliśmy z naszymi rodzinami. W poniedziałek udaliśmy się do Bellendorf – miejscowości, gdzie przed II wojną światową, tak, jak w całych Niemczech, mieszkało wielu Żydów. W tej wsi, w sposób nietypowy, zostali uhonorowani jej mieszkańcy (Żydzi), którzy byli ofiarami holocaustu. Spacerując po Bollendorf, podążaliśmy szlakiem tzw. „Kamieni Pamięci”, na które można natknąć się niemal w całej miejscowości. Stolpersteine – tak brzmi nazwa w języku niemieckim- to niewielkie kostki, wbudowane w chodnik. Ich celem jest symboliczne przeniesienie zamordowanych osób w miejsca, gdzie kiedyś żyli, tak aby obecni mieszkańcy Bollendorf o nich pamiętali. Po powrocie do szkoły obejrzeliśmy film związany właśnie z historią pewnej Żydówki, której udało się przeżyć ten straszny okres. Wieczorem poszliśmy z naszymi opiekunami oraz niemieckimi przyjaciółmi na kręgle. Było to ostatnie nasze wspólne przedsięwzięcie. We wtorek nadszedł czas na pożegnanie. Około godziny 10 pojechaliśmy na wycieczkę do Trewiru – najstarszego niemieckiego miasta. Mieliśmy okazję zwiedzić m.in bramę wejściową z czasów rzymskich – „Porta Nigra” oraz świątynię „Liebfrauenkirche” – obiekty znajdujące się na światowej liście dziedzictwa UNESCO. Poza tym byliśmy też w katedrze oraz Bazylice Konstantyna. Do Warszawy dotarliśmy późnym wieczorem, wprawdzie zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi – z bagażem niezapomnianych przeżyć i nowych doświadczeń. Ten czas pokazał nam również, że języki obce są wartością niezbędną dla funkcjonowania człowieka.
Nad całym projektem czuwali i towarzyszyli w podróży opiekunowie: dyrektor I LO Monika Kluska i wicedyrektor I LO Robert Sędkowski.