Skip to main content

W grudniowe, śnieżne przedpołudnie z uczniami klas drugich wyruszyliśmy na wycieczkę. Pozytywnie nastawieni, pięknie ubrani, wypatrywaliśmy nowych kulturalnych doświadczeń. Teatr, to dla nas nic nowego. Ale kto był już na operze? No właśnie…

Na początku odwiedziliśmy jednak pałac rodziny Poznańskich, jednego z najbogatszych łódzkich rodów fabrykanckich XIX w. Ten przepiękny budynek często mijamy spacerując po mieście, chociażby w drodze na zakupy do Manufaktury. Teraz mieliśmy szansę zajrzeć do środka. Podczas lekcji historycznej poznaliśmy dzieje „Ziemi obiecanej”, gdy Łódź była przemysłową potęgą. Zwiedzając muzeum można było przenieść się w czasie i poznać życie dawnej elity finansowej, jak również wielonarodowy i wielowyznaniowy charakter tego miasta. Spacerując po wnętrzach mieliśmy okazję zajrzeć do kantoru – finansowego serca fabryki, zatańczyć na sali balowej, czy też poznać zasady gry w krambol – dawną odmianę gry bilardowej.

Obecnie w muzeum znajduje się również wystawa poświęcona Arturowi Rubinsteinowi, światowej sławy pianiście, który jak nikt, potrafił interpretować utwory Chopina. Między wieloma nagrodami, które otrzymał znajduje się nawet Oskar!

Po wyjściu z pałacu, tuż za główną bramą wiodącą do Manufaktury spojrzeliśmy na jej odnowione budynki pofabryczne w zupełnie inny sposób. Kiedyś były tu tkalnie, przędzarnie i farbiarnie, teraz gwar jest zupełnie inny. Pełno już ozdób i światełek tworzących świąteczną atmosferę. Po krótkiej przerwie na wzmocnienie sił byliśmy gotowi na główny punkt programu.

Do budynku Teatru Wielkiego dotarliśmy z odpowiednim wyprzedzeniem. Mieliśmy jeszcze trochę czasu, aby zapoznać się z programem opery Don Carlos Giuseppe Verdiego. Czekały nas cztery akty opowieści o przyjaźni, nieszczęśliwej miłości i  walce o władzę. Gdy zabrzmiał ostatni dzwonek i zgasło światło na widowni już tylko słuchaliśmy i patrzyliśmy urzeczeni…

 

Agnieszka Kubiszewska
Magdalena Pecyna